2012/09/29

Volvo & Gosia Baczyńska

Zgodnie z zapowiedzią wrzucam kilka fotek z pokazu nowego modelu Volvo, który uświetnił także pokaz Gosi Baczyńskiej (jak dla mnie było dokładnie na odwrót;). Suknie oczywiście były piękne. Zwłaszcza ta czarna z koronki jak pajęczyna. Zdjęcia nie są najlepszej jakości, ale nie chcąc wyglądać na fotoreporterkę, lustrzankę zostawiłam w domu, a fotki cykałam maleńkim aparatem kumpeli. Był to też niezwykle apetyczny wieczór, o smaku wina, cytrynowych babeczek i białej czekolady z fontanny Wedla:) Wypełniony babskimi rozmowami i piękną modą. Ach... już, już prawie jestem celebrytką ;) Buahahaha.
Co do stroju - oczywiście nie mogłam się zdecydować. Jako, że żadnej kreacji od Baczyńskiej (jeszcze) nie posiadam, ostatecznie wybrałam ukochany zestaw kolorystyczny czerń-biel. A ściślej rzecz ujmując - fikuśną plisowaną koszulę, wiązaną pod szyją na kokardę (uwielbiam kokardy pod szyją, czego na blogu jeszcze nie widać:) plus ulubioną ostatnio, równie fikuśną kurtkę, która wg mnie pasuje do wszystkiego plus moje zabójcze kozaki do połowy uda plus wyszywaną koralikami kopertówkę. Kozaki to był zakup pod wpływem chwili i z perspektywy czasu (kupione już 2 lata temu) absolutnie go nie żałuję, chociaż po zakupie jeszcze przez tydzień (a dokładnie 5 dni, bo tyle jest czasu na zwrot;) zastanawiałam się, czy ich nie oddać. Z takimi butami łatwo o przesadę, no i na co dzień nie są szczególnie praktyczne - dłuuuugie, no i ta szpila! Ale na jakieś wyjścia - idealne. Jestem wtedy cudownie wysoka i jakoś tak z automatu od razu pewniejsza siebie.

Fotki z pokazu:












Moje fotki:




pics by me & Ania

blouse Ichi/allegro // jacket Zara Studio // pants Zara // boots Topshop // clutch Mango

3 komentarze:

Volvo pisze...

Dla pięknej kobiety, każdy struj pasuje.

Fey pisze...

:) Odpowiem skromnie, że takie kreacje jak na pokazie na pewno każdej kobiecie tego piękna dodadzą;)

Anonimowy pisze...

Byłaś tam najpiękniejsza.