2013/10/29

Sapphire on heels


Mam nadzieję, że udało mi się zachować równowagę w dzisiejszej propozycji. W przypadku takich butów, na dodatek zestawionych z lakierowaną spódnicą mini łatwo o przesadę i osiągnięcie efektu, jakiego zdecydowanie osiągnąć bym nie chciała. Według mnie rezultat jest jak najbardziej z klasą dzięki zrównoważeniu seksownych elementów z obszernym swetrem w rozmiarze L. Szafirowy sweterek również ma długie rękawy i jest dość mocno zabudowany pod szyją. Spora torba w dłoni także wprowadza miejski klimat.
Uroczy piesek został "pożyczony" na chwilę od spacerującej nieopodal młodej właścicielki. Dziękuję!
Taki szał na te kozaki, a moje mają już ponad 3 lata!

I hope I managed to retain the balance in today's outfit. Such boots combined with patent leather mini skirt can look really bad, it is easy to exaggerate and reach the effect that you really didn't want to reach. In my opinion this outfit is really classy, beacuse I counterbalanced sexy elements with oversize sweater in L size. Sapphire blouse has long sleeves and high-cut neckline. Large bag in my hand also introduces city climate.
Sweet dog was "borrowed" for a moment from a young lady passing by. Thank You!
Such boots are so in fashion today - I've bought mine over 3 years ago!

2013/10/27

Violet madness


Właściwie co tu komentować. Wszystko widzicie na zdjęciach. A czego tu nie ma! Są i pióra i plisy, jest wielkie logo adidasa na plecach (na zdjęciach nie ma, ach jak to się mogło stać? ;-), brokatowe skarpetki, czarna koronka, gruba mięsista skóra, matowy lakier na paznokciach i dzianina na głowie. Istne szaleństwo! Mimo wszystko uważam całość za bardzo udaną, bo udało mi się utrzymać wszystko w zbliżonym odcieniu chłodnego fioletu. Wczoraj wyczytałam u Michała Zaczyńskiego, że fiolet to kolor ludzi niezrównoważonych psychicznie. Hmmm... Ale jest i trochę czerni. Więc chyba jestem uratowana - wszak czerń to zapewne kolor ludzi zupełnie normalnych, taki pogodny i optymistyczny... Czerń na butach, torbie i kurtce. A właśnie - buty mi tu jednak trochę nie pasują. Jakiś obcas dla przełamania chyba lepiej by się sprawdził. Ale w szafie chyba nie mam niczego odpowiedniego. Jesli nie posiadasz zasobów Anny dello Russo to komponowanie strojów na co dzień zawsze będzie mniejszym lub większym kompromisem.

What to comment? You can see everything in the photos. There are feathers and pleats, big adidas logo on my back (not presented in the pics, how is that possible? ;-), glitter socks, black lace, thick leather, matt nail polish and knitwear on my head. Total madness! In spite of all, I perceive this set as fulfilling, because everything is in the same cool violet shade. Yesterday I read that violet is the colour of mentally unbalanced people. Hmmm... But I added some black as well. So maybe I am saved - there is no doubt that black is the colour of normal people, so optimistic and cheerful... Black on my boots, bag and jacket. By the way - the boots weren't the best choice. I think something with a heel would be better. But I couldn't find anything like that in my closet. If you don't have Anna dello Russo's resources, matching clothes will always be a kind of compromise.



2013/10/17

Back to black


Za oknem robi się coraz ciemniej i chłodniej, a mnie rozpala uczucie do czarnych ubrań. Tak jest co roku. Jeśli już iść w jeden kolor, to warto chociaż poszaleć z fakturami. W ten sposób stworzyłam miks skóry, jeansu i włochatej dzianiny. Bardzo zresztą modnej ostatnio, co zauważyłam podczas wczorajszej przechadzki po sklepach w jednym z centrów handlowych. Ja swój sweter kupiłam już jakiś czas temu i stwierdzam, że zdecydowanie nie jest on fotogeniczny. Mam nadzieję, że na żywo wygląda lepiej, ja przynajmniej tak go widzę. I niechaj tak zostanie.
Zestaw jest całkiem zwyczajny, nie wysilałam się szczególnie przy porannym szykowaniu. I mam wrazenie, że często efekt jest wtedy lepszy, niż gdy zbyt mocno się staram. Czy tak jest i tym razem? 
Zdjęcia robiliśmy w okolicach twierdzy Modlin, na której terenie znajduje się najdłuższy w Europie budynek - 2250 m długości. Zapomniany, zaniedbany. Jakoś tak przykro było mi patrzeć na te niszczejące budynki. Z drugiej strony - ktoś podobno kupił to w tym roku i planuje przekształcić w lofty czy hotel. Jest więc nadzieja, że twierdza zmartwychwstanie, a czerń mego stroju nie okaże się czernią żałobną...



2013/10/10

Hooded sweater


Ciepło i wygodnie.
Zwróćcie uwagę na naszyjnik, który sama zrobiłam jakiś czas temu:)

Warm and comfy.
Look at the necklace - that's my work:)