2013/05/02

Pastels and sepia

Bardzo lubię pastelowe kolory, ale nie lubię wyglądać zbyt słodko. Dlatego dzisiejsze blade róże przełamałam odcieniami brązu. Pewnie to nic odkrywczego, ale według mnie zestaw nie jest wcale nudny, a to dzięki różnym fakturom i odcieniom kolorów. Zakupiona na wyprzedażach włochata marynarka jest milutka i ciepła, czyli idealna na aktualne dość chłodne jeszcze dni. Buty są po prostu idealne - nie tylko ze względu na "toporny" wygląd (czyli coś co lubię), ale przede wszystkim wygodę. Chyba nigdy nie miałam równie wygodnych butów, które jednocześnie dodawałyby tak wiele centymetrów. Muszę przyznać, że czuję się w tym zestawieniu bardzo dobrze.

I like pastel colours, but I don't like looking too sweet. That's why I added some brown shades to this outfit. Maybe it's nothing really cutting-edge, but, because of different shades and textures, I think not boring at all. The jacket I bought on sales is warm, so it's ideal for actual weather. Shoes are just perfect - not only beacuse of their clunky appearance (something I love), but first of all because of comfort. They are definitely the most comfortable heels I've ever had. I feel very well in this set.

  
 





 


 


   

 
pics by Marta

jacket and bag River Island // silk shirt Zara // trousers Calliope // boots Vagabond // belt H&M // sunglasses John Richmond // watch Emporio Armani

2 komentarze:

Hummingbird Girl pisze...

Piękne kwiatuszki !!! Uwielbiam Twoje posty

Fey pisze...

:) Miło mi bardzo.