2013/08/06

Happy Birthday! Black lace & feathers

Wróciłam!!! Urlop od pracy już dawno się skończył, a ten od blogowania niebezpiecznie się przedłużył. Ale wracam z głową pełną nowych pomysłów, z których choć część, mam nadzieję, uda się wprowadzić w życie.
Minął już rok odkąd zaczęłam prowadzić bloga. Nie będę szczególnie błyskotliwa ze stwierdzeniem, że ten czas naprawdę szybko z.. ehem ...płynie. Z okazji pierwszych urodzin życzę więc sobie:
* wytrwałości, której często mi w życiu brakuje,
* cierpliwości, której - jak wyżej
* motywujących do działania, wiernych czytelników, których - jak wyżej, a przynajmniej zbyt rzadko się ujawniają;)
* ogromu inspiracji
* szczęścia do ludzi
* dobrej pogody do zdjęć i dobrego oka moich fotografów
i przede wszystkim
* CORAZ TO NOWYCH, DOBRYCH POMYSŁÓW NA STYLIZACJE I ZDJĘCIA.
A Wy czego mi życzycie? :)

Dzisiaj przedstawiam zdjęcia z kolejnej sesji z Andrzejem. Przyznam, że z wielką przyjemnością patrzę na efekty naszych działań. Ciekawe, jakie są Wasze wrażenia. Co do samego stroju... Mam na sobie ulubione boyfriendy, ale w wersji sexy. Podkręciłam je wysokimi obcasami i dość odkrytą, frywolną górą. Kolorystycznie mało ciekawie, fakturowo już zdecydowanie tak. Gdyby było w kolorze, byłoby zdecydowanie za dużo i nie w moim stylu. Hafty, koronki, pióra, koraliki, pleciona skóra, sztrasowe kamyki i kryształy tworzą ciekawą całość zrównoważoną surowością jeansu.









 






 

vest, jeans, heels Zara //necklace, clutch Parfois // bracelet, hair band as a belt???;) H&M // ring Swarovski

5 komentarzy:

Hummingbird Girl pisze...

Wooooooow jesteś genialna, cieszę się, że wróciłaś!!! Naszyjnik muszę, ale to muszę mieć, a powiedz Kochana... Był jakiś w kolorze np żółtym, różowym itd??? Buty przepiękne, a biżuteria istny szał!!! Wyglądasz olśniewająco, wspaniale, pięknie i na prawdę mówię to szczerze :) Tak jak nie lubię czarnego tak za tą stylizację masz u mnie 10pkt na 10 :) Piękna laleczka. Pozdrawiam i ściskam

Hummingbird Girl pisze...

I oczywiście życzę Ci wytrwałości, sukcesów, zdrówka, uśmiechów... Wszystkiego co sobie wymarzysz Kochana !!!

Fey pisze...

:D Ależ mi miło Aniu!!! Naszyjnik (i torebkę) kupiłam w Outlecie Parfois, były tylko ostatnie 2 sztuki w czerni. Idealnie pasował do kupionej kilka dni wcześniej kamizelki, jak go tylko zobaczyłam, wiedziałam, że to jest to! Te metalowe elementy mogłyby być bardziej dopracowane, no ale nie narzekam, jak na 20 zł (torebka, która jest właściwie połączeniem torebki i portfela kosztowała 15, więc polecam Ci outlety:) Myslę, że taki naszyjnik możnaby zrobić samemu. Usztywnić kawałek koronki jakimś klejem, wcześniej ufarbować na kolor jaki chcesz. Podkleić piórami marabuta (można kupić w różnych kolorach) NAkleić jakąś metalową ozdobę na środek i przypiąć zapięcie. Voila!:)

Fey pisze...

Ach, i dziękuję za życzenia!

Anonimowy pisze...

Happy Birthday!!!Ja też nie przepadam za czernią,ale w tej sesji króluje i świetnie współgra z taflą budynku. Koronki uwielbiam:)Wspaniała gra fakturami!Współczesna wersja Czarnego Łabędzia w nowym wydaniu:)Otwieram szampana i wznoszę toast za kolejny owocny rok!