2013/10/17

Back to black


Za oknem robi się coraz ciemniej i chłodniej, a mnie rozpala uczucie do czarnych ubrań. Tak jest co roku. Jeśli już iść w jeden kolor, to warto chociaż poszaleć z fakturami. W ten sposób stworzyłam miks skóry, jeansu i włochatej dzianiny. Bardzo zresztą modnej ostatnio, co zauważyłam podczas wczorajszej przechadzki po sklepach w jednym z centrów handlowych. Ja swój sweter kupiłam już jakiś czas temu i stwierdzam, że zdecydowanie nie jest on fotogeniczny. Mam nadzieję, że na żywo wygląda lepiej, ja przynajmniej tak go widzę. I niechaj tak zostanie.
Zestaw jest całkiem zwyczajny, nie wysilałam się szczególnie przy porannym szykowaniu. I mam wrazenie, że często efekt jest wtedy lepszy, niż gdy zbyt mocno się staram. Czy tak jest i tym razem? 
Zdjęcia robiliśmy w okolicach twierdzy Modlin, na której terenie znajduje się najdłuższy w Europie budynek - 2250 m długości. Zapomniany, zaniedbany. Jakoś tak przykro było mi patrzeć na te niszczejące budynki. Z drugiej strony - ktoś podobno kupił to w tym roku i planuje przekształcić w lofty czy hotel. Jest więc nadzieja, że twierdza zmartwychwstanie, a czerń mego stroju nie okaże się czernią żałobną...

















pics by Piotrek

jacket Zara // boots Asos // jeans New Look // sweater TKMaxx // scarf nn // ring, earrings Swarovski // watch Emporio Armani // bag Batycki

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Fantastyczna zabawa fakturami wydobywa wszelkie niuanse w odcieniach czerni.Mur ze swoimi ciekawymi fakturami idealnie podkreśla ten zestaw.Bogactwo minimalizmu!